Zapewne nie raz zadajesz sobie pytanie jak szybko i skutecznie schudnąć i zacząć być fit.
Szybko oczywiście można, ale z pewnością nie będzie to skutecznie.
Zacznijmy od tego, że nikt z nas nie powinien korzystać z diet znalezionych w internecie czy zapożyczonych od koleżanki, której zazdrościmy pięknego schudnięcia. Dlaczego? Bo dieta powinna być dopasowana do każdego z nas: oprócz sprawy tak oczywistej jak odpowiednia kaloryka powinny być również dla nas dobrane makro i mikroelementy. Jak to mówi przysłowie: “Co jest do wszystkiego, to jest do niczego.”
Gubienie zbędnych kilogramów nie powinno polegać na głodówce, jedzeniu ciągle tego samego, zajeżdżania się na treningach i ciągłym ważeniu się. Utrzymanie odpowiedniej diety nie powinno stanowić dla nas problemu i być czymś co będziemy traktować jak najgorszą karę, bo (prędzej czy później, a zapewne prędzej) zniechęceni – rzucimy to w cholerę.
Zatem co powinniśmy zrobić?
Przede wszystkim:
- zrezygnować z przetworzonej żywności, napojów gazowanych, kupnych słodyczy i alkoholu. To zdecydowanie na początek wystarczy! Potem, krok po kroku (przecież nie od razu Rzym zbudowano) wprowadzać zdrowe nawyki żywieniowe. Nikt nie mówi, że masz teraz do końca życia nie tknąć ulubionej pizzy czy czekolady! Ale…. Rób to naprawdę sporadycznie, np raz w miesiącu. Kiedy już osiągniesz swój cel, przyjdzie czas na nagrody. Ale w trakcie redukcji masy ciała raczej omijaj takie produkty. Najlepiej ich po prostu nie kupować i nie mieć pod ręką (czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal).
Sprawę bardzo ułatwiają aplikacje, które (po wpisaniu własnych danych) wyliczają zapotrzebowanie kaloryczne i ilości makroskładników. A kiedy wpisujemy to co jemy – pokazują ile kalorii spożyliśmy i nad czym jeszcze trzeba popracować. Nie jest to może mega dokładne wyliczenie, ale na początek w zupełności wystarczy. - konieczne również będzie posiadanie wagi kuchennej. Nie waż produktów na oko, to się nie uda (uwierz mi).
- regularność spożywania posiłków jest kolejnym dość ważnym aspektem. Dobrze byłoby żebyś tego pilnował(a). Oczywiście jeśli teraz jesz 3 posiłki dziennie i tak lubisz to nie ma sensu przestawianie się na siłę na (zalecane) 5 posiłków. Lubisz jeść 3 razy – jedz. Chcesz jeść pięć razy w ciągu dnia? Super.
Trzeba pamiętać, że bycie na deficycie kalorycznym czyli spalanie większej ilość kalorii niż ich przyjmowanie, nie może trwać w nieskończoność, bo jest to obciążenie dla naszego organizmu.
Jak długo w takim razie powinna trwać taka redukcja?
Tu znów musimy wziąć pod uwagę to, że każdy z nas jest inny. W niektórych przypadkach może trwać 3 miesiące i osiągną swój cel, a dla innych osiągnięcie celu może być możliwe dopiero po roku. Jeśli jesteś/będziesz tym drugim przypadkiem to warto po mniej więcej 12 tygodniach zrobić sobie kilka tygodni przerwy i wejść na swoje zerowe zapotrzebowanie kaloryczne. Dasz organizmowi odpocząć, a potem znów możesz wrócić do etapu redukcji. Najważniejsze jest obserwowanie swojego organizmu!
A! i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Znacznie lepiej jest mierzyć swoje obwody niż kilogramy na wadze! To zdecydowanie bardziej miarodajnie pokaże nam nasze osiągnięcia. Należy pamiętać, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz i ze względu na to przy zwiększonych ćwiczeniach, waga może skoczyć w górę. Jeżeli redukujemy kilogramy, to starajmy się podejść do tego z głową i traktujmy to jako możliwość polepszenia swojej sylwetki, a nie konieczność, która ściągnie nasze samopoczucie w dół. Praca nad sylwetką i byciem fit jest procesem, który wymaga czasu, a żeby efekty utrzymały się na dłużej, potrzebna jest systematyka i działanie z rozsądkiem.
A jeśli nie umiesz podejść do tematu sam(a) – daj mi znać. Z wielką chęcią pomogę!